poniedziałek, 5 grudnia 2011

Jak oszczędzać pieniądze w kryzysie?

Być może zabrzmi to dla Ciebie dziwnie lub śmiesznie, ale kryzys gospodarczy ma także swoje dobre strony. Recesja przyczynia się do poprawy efektywności wykorzystania własnych pieniędzy. Nie ma lepszego momentu aby dowiedzieć się więcej na temat oszczędzania pieniędzy niż w okresie kryzysu gospodarczego. Poniżej znajdziesz kilka pomysłów pozwalających w prosty sposób zaoszczędzić naprawdę konkretne pieniądze.

1. Połącz w jeden pakiet telewizji kablowej, internetu i telefonu, aby otrzymać zniżkę. Zapytaj u swojego obecnego operatora, ale z doświadczenia wiem, że nowi klienci częściej dostają lepsze oferty. Firmy liczą na to, że nie będzie Ci się chciało poświęcać swojego czasu na zmianę umów.

2. Sprawdź ofertę różnych dostawców prądu. Wiele osób nie wie, że w Polsce można obecnie wybrać sobie od kogo chcemy kupować energię elektryczną. Nie zaszkodzi rozejrzeć się czy inni nie mają dla Ciebie lepszej oferty.

3. Płać mniej za więcej - Coraz popularniejsze w Polsce są strony pozwalające na grupowe zakupy, dzięki czemu możesz skorzystać ze specjalnie przygotowanych zniżek. Co prawda najlepsze czasy już minęły, ale nadal można czasem znaleźć tam także coś dla siebie. Sprawdź strony takie jak grupon, gruper i inne.

4. Przed dokonaniem dużego zakupu porównaj ceny w internecie. Tutaj pomocne mogą być strony takie jak ceneo czy skąpiec. Pozwalają one sprawdzić ceny tej samej rzeczy w wielu sklepach internetowych. Dzięki temu masz pewność, że nie przepłacasz!

5. Sprawdź warunki Twojego konta bankowego. Może okazać się, że na wyciągu spora kwota to opłaty i prowizje, które oddajesz co miesiąc bankowi. Spokojnie znajdziesz dla siebie takie samo konto, które pozwoli Ci płacić mniej! Tutaj także pomocny może być internet.

6. Jeśli nie jesteś obecnie w stanie zapłacić rachunków, pamiętaj że rzeczy są zbywalne. Ewentualnie możesz poprosić o odłożenie w czasie płatności. Zawsze lepiej jest wcześniej zareagować i poinformować o tym bank czy usługodawce niż czekać aż naliczy Ci kolejne karne opłaty.

7. Korzystaj z bibliotek zamiast kupować książki, filmy, płyty CD lub DVD. Możesz być na prawdę zdziwiony ile różnych pozycji znajdziesz w bibliotece miejskiej/publicznej. W dzisiejszych czasach wiele filmów można oglądać za darmo w internecie. Strony takie jak ekino czy pecetowiec pozwalają obejrzeć na prawdę wiele i nie trzeba płacić za to nawet złotówki. Bogatą ofertę seriali znajdziesz na stronie iitv. Jak dobrze poszukasz to dowiesz się jak nie czekać po wygaśnięciu darmowego limitu - rozłącz modem/livebox i uruchom go ponownie :-)

8. Przyrządzaj swoje posiłki samodzielnie w domu. Na pewno będzie taniej i smaczniej. Jeśli nie jesz dużo może gotować większe porcje i ogrzewać je sobie przez kilka dni.

9. Staraj się samodzielnie wykonywać proste naprawy. W dobie internetu na pewno znajdziesz jakiś opis a może nawet filmik instruktażowy na youtubie. Ja na przykład samodzielnie pomalowałem swoje mieszkanie i cieszyłem się ile na tym zaoszczędziłem!

10. Bierz prysznic zamiast kąpieli w wannie. W ten sposób zmniejszysz ilość zużytej wody i zmniejszysz swoje rachunki.

O tym jak przetrwać kryzys pisałem już wcześniej na moim blogu. Polecam Ci także tamten wpis.

2 komentarze:

  1. Te wszystkie rady doprowadzaja do zwiekszenia kryzysu i tak w kolko.
    Jezeli ekonomia opiera sie na konsumpcji to zarzynamy ja gotujac w domu lub samemu sobie naprawiajac itd.
    Mechanik nie zarobi i nie kupi nowego stolu wiec straci meblarz, ktory z kolej itd.

    Zaoszczedzac w kryzysie mozna przede wszystkim zarabiajac wiecej...
    DO ROBOTY!

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, że oszczędności nie zmniejszą kryzysu i jeśli ktoś nie musi to niech ich nie robi. Ten artykuł był dla tych, którzy zauważają, że ich portfel staje się powoli nieznośnie lekki i szukają pomysłów jak zoptymalizować swoje działania. A tymczasem już w przedszkolu ;-) uczą przecież, że działać antycyklicznie w kryzysie powinno państwo (rząd) poprzez obniżkę podatków i stymulowanie w ten sposób wydatków. Problem polega na tym, że mamy tak rozbuchany sektor publiczny, że nawet w czasie tzw. wzrostu generujemy deficyt, więc w takich warunkach na obniżki podatków nie ma co liczyć. Ale spokojnie - mamy na to wpływ co cztery lata wrzucając kartkę do urny wyborczej.

    OdpowiedzUsuń