poniedziałek, 18 maja 2009

O społecznej odpowiedzialności przedsiębiorstw

Jeszcze rok temu każda korporacja miała w swoich zasadach wymienioną także tzw. społeczną odpowiedzialność. Można powiedzieć, że trendy było ją mieć. Ale czy wszyscy wiedzieli co to naprawdę oznacza? Kryzys z którym mamy teraz do czynienia powoli pozwala zweryfikować ładne zapewnienia.

Jak wiadomo wszystkie firmy tną jak mogą koszty. Oczywiście nie jest to niczym złym, jeśli przyjąć że spowolnienie to okres w którym można skorygować to, co w czasie prosperity można było tolerować, chociaż być może nie było najefektywniejsze. Gorzej jeżeli firmy próbują po prostu ograniczyć koszty, niezależnie od tego czy ma to głębsze uzasadnienie. Sam przegląd zasobów nie jest niczym złym, jeśli dokonywany jest racjonalnie.

Nie mam tu oczywiście na myśli tylko cięcia na ślepo wynagrodzeń pracowników. Najpierw najprawdopodobniej na pierwszy ogień pójdą wszystkiego rodzaju dotacje dla organizacji charytatywnych (o ile nie można ich odliczyć od podatku). Społeczna odpowiedzialność to także wdrażanie nowych, bardziej ekologicznych technologii. A przecież wiadomo, że teraz najlepiej zatrzymać wszystkie inwestycje, które nie są koniecznie niezbędne. Nie wspomnę już o tym, że przecież taka korporacja nie istnieje w próżni i jeśli jest odpowiedzialna, to nie może tak jak banki zakręcić kurka z kredytami.

Jak widać społeczna odpowiedzialność po prostu kosztuje. Czasy takie jak te pozwalają świetnie zweryfikować prawdziwe intencje i zamiary dużych firm. Czy potrafią skutecznie zarządzać swoim personelem, czy też pierwsze co robią to po prostu tną zatrudnienie? Czy w ciężkich czasach nadal wspierają organizacje charytatywne, które tym bardziej są teraz potrzebne? Czy mają świadomość, że są częścią społeczeństwa i powinny reagować na jego potrzeby?

Jedno jest pewne. Kryzys nie będzie trwał wiecznie i pamiętajmy, aby w czasach prosperity wystawić takim firmom odpowiednią zapłatę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz