niedziela, 17 sierpnia 2008

Podstawy inwestowania cz.1

Jak obiecałem postaram się po krótce opisać jak zacząć inwestować na giełdzie i nie tylko. Pamiętaj proszę, że nie jestem ekspertem, ani doradcą inwestycyjnym, więc to co przeczytasz jest tylko moją opinią i musi dawać 100% pewności zysku. Swoją drogą tylko naiwni wierzą w pewny zysk na giełdzie. Pewny zysk dają np. obligacje, ale tak na prawdę też nigdy nic nie wiadomo i wszystko zależy od emitenta.

Pewnym etapem pośrednim pomiędzy inwestowaniem w lokaty bankowe, a inwestowaniem w akcje na giełdzie są fundusze inwestycyjne. TFI to przedsiębiorstwa założone, by przyjmować wpłaty od inwestorów indywidualnych i inwestować je w instrumenty i rynki wskazane w prospekcie informacyjnym funduszu. Jeśli miałbym mówić o zaletach, to na pewno nie wymagają one tak dużej wiedzy co samodzielne inwestowanie (ale nie można wpłacać do nich pieniędzy na ślepo, bo to nie gwarantuje zysku) i dodatkowo pozwalają powierzać nasze oszczędności specjalistą (czy zawsze i na pewno ?), którzy mają dużo większą wiedzę i doświadczenie (? heh). Minusem jest to, że zazwyczaj przy nabyciach jednostek funduszu pobierana jest prowizja i oprócz tego każdy fundusz pobiera prowizję za zarządzanie (tym razem już w sposób mniej jawny, gdyż potrąca ją z codziennej wyceny jednostek). Czy chcesz abym napisał coś więcej o funduszach ?

Jeśli jednak chcesz spróbować samodzielnie swoich sił na rynku, to postaram się przybliżyć Ci jak zacząć i na co zwracać uwagę. Pierwszą i bardzo ważną czynnością, którą trzeba wykonać to uzyskanie dostępu do parkietu giełdowego. Ja korzystam z e-maklera w mbanku, gdyż uważam, że dla początkującego inwestora takiego jak ja jego funkcjonalności są wystarczające (a uwierz mi wyewoluowały przez te kilka lat kiedy jest dostępny – na początku cały czas zawieszały się notowania i to mocno zniechęcało do korzystania z niego).

Abyś mógł samodzielnie podjąć decyzję przedstawiam mój subiektywny przegląd dostępnych platform i narzędzi do inwestowania:
- mbank – makler – 0 zł za otwarcie i prowadzenie rachunku maklerskiego w DI BRE Banku S.A.; prowizja 0,39% lub 0,25% min. 3 zł; 0 zł za notowania ciągłe dla 1 spółki; wiecej
- DM BOS S.A. – Pakiet zielony – otwarcie 0 zł, ale jest opłata 200 zł za sprzęt do składania zleceń przez Internet; notowania ciągłe dla 1 spółki za 19 zł (0 zł gdy obroty przekroczą 10 tys. lub 10 kontraktów lub 50 opcji); przelew na konto 1 zł gdy kwota niższa niż 500 zł; prowizja 0,39% lub 0,2% min. 5 zł;
- ING Securities – Pakiet podstawowy – 0 zł za prowadzenie i 1 spółkę w notowaniach w czasie rzeczywistym, ale 10 zł za pakiet Reuters oraz 10 zł za notowania w czasie rzeczywistym dla innych spółek; prowizja 0,39% + 1 zł;

Jeśli tak ja zdecydowałeś się na mbank, a nie masz tam jeszcze konta możesz założyć je klikając na baner wyświetlający się na mojej stronie. Będzie to Twój pierwszy krok do samodzielnego inwestowania :-)

Na giełdzie można dokonywać zakupów akcji, obligacji oraz opcji i kontraktów terminowych. Ja sam do tej pory obracałem tylko akcjami i o nich będę pisał. Ale przyznaje, że pozostałe instrumenty (no może poza obligacjami ;]) budzą moją coraz większą ciekawość, więc jak już się zdecyduję inwestować także w nie, to na pewno o tym napiszę.

Akcja o której tak dużo pisałem jest w rzeczywistości dokumentem potwierdzającym Twoją własności w części kapitału spółki. Jako akcjonariusz masz dwa źródła dochodu: dywidenda – wypłacana akcjonariuszom zazwyczaj raz w roku część dochodu spółki, oraz oczywiście sprzedaż akcji po cenie wyższej od ceny zakupu (ale wtedy zmniejszasz swój udział, lub nawet przestajesz być akcjonariuszem w danej spółce).

Jak widzisz kupno akcji to jak kupno mieszkania na wynajem, czyli takiego który w założeniu ma przynosić dochód. Powinieneś przed dokonaniem transakcji się dokładnie zastanowić i przeanalizować czy to Ci się opłaci. Może się bowiem okazać, że kupujesz spółkę, która działa w sektorze, którego czasy świetności już minęły (mieszkanie jest w coraz bardziej podupadającej dzielnicy), albo sama spółka przeżywa poważne kłopoty finansowe (mieszkanie jest w tak złym stanie, że zanim będziesz mógł je komukolwiek wynająć najpierw niezbędny będzie kosztowny remont i nie wiadomo czy się zwróci). Tym przykładem chcę Ci uzmysłowić, że inwestycja na giełdzie, to nie zabawa, ani hazard, tylko sztuka podejmowania poważnych i przemyślanych decyzji. Ale za to sztuka, która jeśli ją dobrze poznać daje naprawdę duże zyski.

Jak zatem kupić mieszkanie, aby nie przepłacić i mieć pewność, że w przyszłości na nim zarobimy ? :-) Czyli jak wybierać te spółki, których akcje teraz są relatywnie tanie i mają potencjał wzrostowy? Inwestorzy stosują wiele narzędzi, ale najważniejsze z nich można sprowadzić do analizy technicznej i analizy fundamentalnej. O każdej z nich napiszę na pewno osobny wpis (i nie wiem czy po jednym wystarczy). Tymczasem na dziś ta porcja informacji wystarczy. Mam nadzieję, że zainteresowałeś się giełdą i możliwościami, które ona stwarza. Ja swoją wiedzę czerpię głównie ze szkoły i książek. Polecam Ci „GPW. Podstawy inwestowania na Giełdzie Papierów Wartościowych”, którą możesz kupić w księgarni internetowej klikając na link.

Chciałbyś abym napisał na jakiś konkretny temat ?Masz pytanie, które Cię nurtuje ? Zapraszam do dyskusji :-)

2 komentarze:

  1. Moze by tak bardziej szczegolowo,na wyzszym poziomie szczegolowosci pisac?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpis miał być wstępem. Teraz piszę o analizie technicznej i mam nadzieję będzie już bardziej szczegółowo. Na razie nie chciałem opisywać kroków aktywacji rachunku maklerskiego ;] ale oczywiście jeśli jest coś co mógłbym dokładniej opisać to daj znać. Jeśli tylko będę potrafił to postaram się to zrobić :-)

    OdpowiedzUsuń